Home » Posts tagged 'sprzedaż'

Tag Archives: sprzedaż

Blog

Dzień intensywny…dzięki awarii sieci

Intensywny to był dzień, chociaż zaczął się mało intensywnie. Z zaplanowanych telefonów porannych wyszły tzw. nici, bo była awaria sieci, którą naprawiali przez 3 godziny. W takim razie siadłam do maila, ale tu też nic nie działało. Okazało się, że awaria objęła też net. Wniosek- nie należy mieć netu i komórki w jednej sieci 🙂

Lekko się zdrzaźniłam(no dobra zagotowałam raczej jak czajnik z gwizdkiem), bo myślę, że operator  mógł chociaż wysłać sms pt. Mamy awarię. Usuwamy ją. Przepraszamy. Mnie by na pewno od razu spadło tzw.ciśnienie. Ale jak wiadomo dobra obsługa klienta nie jest mocną stroną Polski 😉

Dzięki temu miałam do południa czas na planowanie spotkania 27 lutego. Tak, tak to już w najbliższą środę będzie specjalne spotkanie dla kobiet, które mają własne firmy, albo właśnie zamierzają je otworzyć. Myślę, że będzie bardzo ciekawie, tym bardziej, że podejście praktyczne nami kieruje i chęć przekazania konkretnych informacji.Kto ciekawa jakie spotkanie- zapraszam do Aktualności.

A kiedy już naprawiono sieć, to miałam wrażenie, że nastąpiła kumulacja telefoniczna. Wszyscy się uwzięli na dzwonienia mniej więcej w tym samym czasie. Więc kiedy rozmawiałam z jedną osobą, to już następna dzwoniła. I prawie wszyscy mieli pretensje, że się nie można do mnie dodzwonić. Koleżanka wręcz stwierdziła: Kurcze, do Ciebie to trzeba chyba się umawiać na audiencję telefoniczną…

Taa…dzisiaj to zdecydowanie tak było. Także kiedy zakończyłam rozmowy po 23.00, to po głowie tłukła mi się tylko jedna piosenka.

Ale za to było miło porozmawiać z tyloma sympatycznymi osobami w ciągu jednego popołudnia 🙂 (chyba ponad 10 rozmów). I jeszcze usłyszeć: O jak fajnie, że dzwonisz. Tym sposobem kumulacja telefoniczna była jednocześnie kumulacją przyjemnych, radosnych rozmów.I jak się okazuje początkiem do wielu spotkań. Tak..to był udany dzień 🙂

A teraz dobranoc 🙂

Moja pietruszka najlepsza? :)

Jako, że bardzo interesuje mnie tematyka prowadzenie firm przez kobiety, to ostatnio w trakcie jednego ze spotkań z kobietami prowadzącymi swoje firmy, poruszałyśmy temat tego, co właściwie oferujemy swoim odbiorcom. Za co oni nam płacą, albo przynajmniej chcą zapłacić 😉 

Przechadzałam się w zeszłym roku latem po bazarku na hali Mirowskiej i zauważyłam nowy  trend wśród sprzedawców,a właściwie to powrót do starych trendów bazarkowych czyli zachwalania głosem swoich towarów. Przy jednym stoisku to pani mnie prawie ogłuszyła zachwalając truskawki, że o mało co nie wylądowałam twarzą w szparagach 😉 

Doszłam do wniosku, że reklama ta zaczęła się pojawiać wyłącznie w weekend, kiedy to jest najwięcej kupujących, a tym samym duża konkurencja dla sprzedających. W tygodniu żaden ze sprzedających nie próbował mnie „ogłuszyć”.No chyba,że pan ze stoiska z serami, ale to czym innym…

I tak sobie pomyślałam, że bazarek bazarkiem, ale przecież w naszych firmach też musimy zachwalać swoje „frukta i produkta” czyli mówiąc biznesowo – zajmujemy się marketingiem & sprzedażą. I tym bardziej nasilają się te działania, kiedy rośnie nam konkurencja, trudno jest pozyskać klienta, bądź też podaż tego co oferujemy jest duża. 

I tak chodząc od stoiska do stoiska miałam w głowie jedno pytanie: Dlaczego mam kupić u tej pani a nie innej? Dlaczego pomidor Gargamel a nie malinowy???(swoją drogą kto tak nazwał pomidoryyy !!!!????) Dlaczego mam zapłacić za ulubione szparagi  9pln, a nie 6pln????

Tak…..pytanie DLACZEGO rządzi światem :)))) A na pewno światem biznesu….

Odpowiedź na nie brzmi: A dlatego, że ….np. „jeżeli jabłka nie będą pani smakować, to zwrócę pieniądze”. Albo, nie kręcił nosem jak wybierałam pomidory, w przeciwieństwie do tego z lewej strony ….Któryś z tych sprzedawców, u którego kupowałam, zaoferował mi swoją USP (unique selling promise) czyli Wyjątkową obietnicę sprzedażową. Mówiąc prościej- jaką będę miała wartość/ korzyść z tego, że kupię u niego, a nie u kogoś innego. 

I dokładnie tak samo jest w naszych firmach.Musimy zadać sobie mnóstwo pytań „dlaczego”, żeby znaleźć nasze USP (nie mylić z USB) 

  • dlaczego maja kupić ode mnie? 
  • dlaczego moje produkty/ usługi są inne od wszystkich?
  • dlaczego klient ma do mnie wracać?
  • dlaczego jestem taka wyjątkowa?
  • dlaczego moja strona www ma wyglądać tak a nie inaczej?

Klient chce wiedzieć za co płaci. Chce wiedzieć, dlaczego będzie się czuł wyróżniony mając nasze produkty, korzystając z naszych usług. I naszym zadaniem jest odpowiedź na jego pytanie dlaczego. 

Jak już będziemy mieć te odpowiedzi, to możemy przygotować odpowiedni marketing, propozycję sprzedażową. 

Na bazarku można konkurować mnóstwem rzeczy: ceną, wyglądem stoiska, podażą produktów, świeżością produktów albo sprzedawcy 😉 (No niektórzy rolnicy ekologiczni, to naprawdę ortodoksi w stosunku do cywilizacji i wody 😉 A możemy też konkurować reklamą głosową :))) „Truskaaaaaawkiiiiii!!!!!!Gruntoweeeee!!!!!!Marmoladaaaaaaa!!!!!!Poziomkowe!!!!!!!” 

W naszych firmach robimy dokładnie to samo….tyle, że nazywamy to inaczej ;)))) Też musimy zachwalać swoją „pietruszkę”. Bo za każdym razem zanim zaczniemy sprzedaż , działania makretingowe, operacyjne itp ,to musimy pytamy samych siebie  „dlaczego?”. Odpowiedź na to pytanie poniesie nas daleko…. :))))