Home » Uncategorized

Category Archives: Uncategorized

Blog

Pożar w burdelu albo 30 srok za ogon – o urokach wielozadaniowości

Moja przyjaciółka wygłosiła kiedyś takie zdanie: „Wiesz, nie da się być jedną d…na 5 weselach”, jako komentarz do tego, że ludzie robią tysiące rzeczy na raz i wydaje się im, że są tacy multizadaniowi oraz mega efektywni. Niestety to nie ma nic wspólnego z efektywnością, a jedynie z bałaganem… 

Znacie taką sytuację? Rano otwieracie mail, a z niego wysypują się setki nowych wiadomości. Zabieracie się za odpowiedzi, a tu za chwilę pojawia się chmurka z boku, że przyszła nowa wiadomość. Zostawiacie więc tą, którą pisaliście i zaglądacie do skrzynki. I powtarzacie tak za każdym razem, kiedy przychodzi nowa wiadomość. A potem na koniec dnia okazuje się, że macie rozgrzebanych kilkadziesiąt maili, żaden nie wysłany i wszystkie w fazie koncepcji. Znacie to? Założe się, że tak.

Miałam kiedyś taką sytuację na szkoleniu – jedna uczestniczka wyłożyła na stół przed sobą 2 telefony komórkowe i z częstotliwością co najmniej raz na 5 – 10 sekund odświeżała ekran obu z nich, sprawdzając czy przyszły jakieś wiadomości. I tak przez 2 dni.  I nie, nie była maklerem giełdowym, któy musi monitorować 5 giełd na raz. Ani nie miała jakiejś sytuacji ekstremalnej w pracy lub też rodzinnej, które wyjaśniałyby takie zachowanie. W efekcie tak naprawdę trudno jej się  było skupić się na jakimkolwiek z wykonywanych ćwiczeń, zastanowić się nad swoimi wyzwaniami, a także zaangażować się w pracę zespołową. A na początku w rundce zapoznawczej powiedziała, że najbardzej zależy jej na tym, aby zmienić to jak funkcjonuje do tej pory. I kiedy miała szansę przyjrzeć się sobie, to akurat oglądała ekran telefonu.

Z kolei znajoma trenerka prowadziła kiedyś szkolenie dla grupy  managerów z efektywności osobistej. Prosili ją, a wręcz błagali o to szkolenie, bo uznali wszyscy, że mają z tym mega problem. Przyszedł dzień szkolenia i każdy z nich przyszedł na salę szkoleniową z laptopem. Po około pół godziny prowadzenia szkolenia, gdzie panowie siedzieli ciągle z głowami w komputerach, z zaangażowaniem w zajęcia na poziomie minus dwieście, ona przerwała szkolenie i zapytała się ich:

Trenerka – Po co tu jesteście?

Grupa- Żeby nauczyć się efektywności osobistej

Trenerka: Brawo!!! To w takim razie powiedzcie mi, co zrobiliście dla siebie przez ostatnie  30min w tym celu?

Zapadła cisza. Żaden z nich nie zająknął się nawet odnośnie tego i w ogóle nie wiedzieli za bardzo co się dzieje na szkoleniu. Po tej rundce ,wszyscy zamknęli komputery, odłożyli na bok i zaczęli pracować, tym razem dla siebie.

Zastanawia mnie wciąż, czemu ludzie inwestują swój czas, pieniądze, często nie małe, a potem pozwalają sobie na takie marnotrawstwo wszystkiego. No, ale jak mówi król Julian :” Człowieki są dziwne!”

Coś Wam te historyjki mówią? Bo mnie, aż zapala się czerwona lampka i daje po oczach napisem  pt. WIELOZADANIOWOŚĆ –  nie istnieje!!! Wydaje nam się tylko, że jesteśmy w stanie wykonywać kilka czynności na raz. Ale tak naprawdę nasz mózg jest się w stanie skupić na wykonywaniu JEDNEJ i TYLKO JEDNEJ rzeczy w danym momencie. Nasz mózg do chwili obecnej nie wyewoluował, aż tak bardzo,żeby być multizadaniowy.On się jedynie przerzuca między zadaniami. Może to za jakiś czas się zmieni 😉 Ale ostatnia ewolucja mózgu trwała podobno jakieś 5000 tyięcy lat, więc możemy sobie poczekać 😉

Badania naukowców z brytyjskiego Uniwersytetu Sussex, których wyniki zostały opublikowane na łamach PLOS ONE – przekonują, że  wielozadaniwość to droga donikąd. Poproszono 300 studentów, aby wypelnili kwestionariusz odnośnie tego, jak oceniają swoją umiejętność pracy wielozadaniowej. Aż 70 proc. z nich  było przekonanych, że są w tym nadzwyczaj dobrzy. Potem sprawdzano ich rzeczywiste zdolności. ” Jak się okazało, zdecydowanie gorzej z wielozadaniowością radziły sobie osoby twierdzące, że są w tym świetne. Badacze sądzą, że ludzie angażujący się w wiele zadań jednocześnie robią to, ponieważ brakuje im zdolności do zagłuszenia rozpraszających bodźców i skupienia uwagi na jednej rzeczy”.

Ekhmm… znaczy się, że to my sami sobie robimy taki bałagan?  Brawo My!

Ja jestem fanką ogromną one step in a time – czyli jedna rzecz w danym momencie. Wielozadaniowość toleruję tylko w samochodzie, gdzie prowadzę i słucham muzyki oraz gdy sprzątam, to też słucham muzyki 😉 Ale tutaj mam wrażenie nie zakłócam pracy mojemu mózgowi 😉

Już się nauczylam, że :

  • Jak dzwonię, to skupiam się na rozmówcy i na tym, co mówię, a nie jednocześnie sprawdzam maile.
  • Jak otwieram maila, to albo od razu na niego odpisuję, albo zamykam i zaznaczam,żeby odpisać  później.
  • Jak pisze artykuł, to piszę artykuł i moim przyjacielem Word, a nie jednocześnie sprawdzanie Facebooka
  • Jak jem z kimś śniadnie/ kolację, to nie siedze z nosem w smartfonie albo nie rozmawiam wtedy przez telefon
  • Jak spotykam się z klientami, to wyłączam telefon- to jest czas dla nich, a ja chcę im dedykować moją uwagę i wysłuchać ich.

Myślę sobie, że wielozadaniowość to test na jakość tego, co ofiarujemy sobie i innym. Czy chcemy, żeby rzeczy,sprawy,rozmowy,czas spędzany z bliskim miał jakąś wartość? Czy szanujemy pracę, którą wykonujemy? Martin Seligman mówi, że jednym z elementów życia spełnionego jest uważność. I tak sobie myślę, że jeżeli pojawia się wielozadaniowość, to coś szwankuje w tej naszej uważności. Na wielozadaniowość jest jedno lekarstwo- szacunek do samego siebie i myślenie o tym co i  jakiej jakości z siebie dajemy w danym momencie.

A jak Wy sobie dajecie radę z wielozadaniowością? Jakich siebie dajecie innym? Jesteście na 100 czy może tylko 50%?

Co Agnieszka Osiecka wiedziała o podejmowaniu decyzji i prokrastynacji?

Dzisiaj rano natknęłam się na taki cytat: „Podejmowanie decyzji jest umiejętnością.Jeżeli udawało się Tobie podejmować słuszne decyzje w przeszłości, to prawdopodbonie potrafisz to robić. Aczkolwiek ważny jest też czas podejmowania decyzji.Nawet brdzo słuszna decyzja jest zła, jeżeli zostanie podjęta zbyt późno(…)Czasami pozyskasz informacje bardzo okrojone,a decyzje i tak trzeba będzie podjąć. Dlatego musisz nabrać śmiałości,żeby te decyzje podejmować” Olga Rzycka. 

Wraz z tym cytatem przyszła do mnie taka refleksja. Są decyzje łatwe i takie bardzo trudne. Decyzje zawsze rodzą jakieś skutki. Nie wszystkie jesteśmy w stanie przewidzieć i na tym właśnie polega ryzyko podejmowania ich. Ale zawsze należy jakieś podejmować,żeby móc powiedzieć, że jest się panią/panem swojego życia. W przeciwnym razie to inni będą kształtować nasze życie, a wtedy to już nie będzie ono nasze.

Znam osoby, które się asekurują i nie podejmują decyzji latami, a potem się dziwią. Dziwią się, że ich życie wygląda tak, a nie inaczej, że rzeczy nie dzieją się tak, jakby tego chcieli. I jeszcze mówią np.życie mi się rozsypało.

Tylko my sami mamy wpływ na swoje życie, właśnie poprzez decyzje, które podejmujemy. Widzę czasami, jak trudno ludziom jest wziąć odpowiedzialność za swoje życie. A podejmowanie decyzji, to właśnie jest ta odpowiedzialność. To się nazywa dojrzałość, albo jak niektórzy mówią dorosłość.Od tego nie uciekniemy. Ale osoby próbują uciekać poprzez asekurację – unikanie podejmowania jakichkolwiek deczyji, szczególnie tych dotyczących ich życia. Te osoby jest szansa, że nigdy nie poczują, iż panują nad swoim życiem.

Wiele osób boi się właśnie konsekwencji swoich decyzji, bo mogą one znaczyć, że życie zmieni się diametralnie. Może to oznaczać, że np.z kimś przestaniemy się spotykać, albo że zaczniemy inaczej reagować na pewne sytuacje. Obserwuję czasami taką sytuację – wielu moich klientów chce być bardziej asertywnymi. A to oznacza przykładowo, że podejmują świadome decyzje o wyznaczaniu granic innym osobom, najczęściej swoim bliskim. I to są zazwyczaj dość  trudne sytuacje. Ale z czasem, kiedy pierwszy ból minie, cieszą się, że stanęli za sobą. Że podjęli decyzje o tym, żeby zrobić coś dla siebie i wziąć na siebie to ryzyko.

Zachęcam Was, abyście podejmowali decyzje każdego dnia, myśląc o sobie, o życiu jakie chcecie. I nie zwlekajcie z podejmowaniem decyzji, szczególnie tych ważnych dla Was. Prokrastynacji ( tendencji do odwlekania, opóźniania lub przekładania czegoś na później) powiedzcie stanowcze NIE!

I zostawiam Was z jeszcze jednym cytatem. Tym razem genialnej polskiej poetki i tekściarki Agnieszki Osieckiej. Agnieszka mówiła: „Niczego w życiu nie można odkładać na później. Bo może nie być żadnego później. Bo nagle nie wiadomo kiedy, nie wiadomo kto i nie wiadomo dlaczego wyłączy Ci prąd w środku dnia i pstryk wszystko zgaśnie”. 

#WhatIreallyreallywant czyli czego pragną kobiety

Pamiętacie taką piosenkę Spice Girls? Mam nadzieję, że tak. A teraz wraca ona, ale z nowym , ważnym przekazem.

Czego chcemy my kobiety? Wielu rzeczy…Jednak są sprawy, które od wielu lat leżą nam na sercu jak np. równa płaca. Zachwyciła mnie ostatnio kampania The Global goals, gdzie za pomocą teledysku kilka z tych kwestii ważnych zostało pokazane. Jak widać można mówic o istotnych sprawach w nieszablonowy, ciekawy sposób. Podoba mi się taki sposób!

I tak mi się od razu skojarzyła nasza polska akcja „Nie zdążyłam…” Pamiętacie? Mnie do dziś się czka jej prostactwo i podejście do nas przedmiotowe. A można inaczej…

Wiele firm i organizacji włączyło sie w tę kampanię Global goals. Bo wiedzą, że jak się nie będzie o tym mówić i nagłaśniać, to zmiany nie będą się działy. Światowy kongres kobiet prognozuje, że gdyby był  równy udział kobiet i mężczyzn w biznesie, to spowodowałoby to wzrost świadowego PKB o 12-15 billiardów dollarów.! Jest więc o co walczyć,.

Marzę, żeby i w Polsce były takie kampanie i żeby więcej mówiło się o pozytywnych aspektach równego udziału kobiet i mężczyzn w życiu zawodowym i prywatnym. A teraz zobaczcie jak można robić to w fajny sposób! #WhatIReallyReallyWant https://www.youtube.com/watch?v=TKU3BAqZIc0

 

„Dzid(zi)a biznesu czyli kobieta w akcji” – Show edukacyjny z potężną dawką śmiechu!

MP900399350Siedź w kącie, a znajdą Cię” – to powiedzionko Kopciuszka wiele z nas przyjmuje za pewnik w swoim życiu i według niego funkcjonuje, po ciuchu marząc by być przebojowa niczym Dorota Wellman Michelle Obama, czy Claire Underwood.

Nie raz na naszych szkoleniach słyszałyśmy od uczestniczek, że kobiety, które są pewne siebie, wiedzą czego chcą, dążą konsekwentnie do celu to są „małpy, zdziry i babochłopy”. A jednocześnie okazywało się, że posiadają takie cechy , które nie jedna z uczestniczek, chciałaby mieć. Bo czy odwaga, pewność siebie, umiejętność zabrania głosu w każdej sytuacji to coś, czego należy się wstydzić?

Czy to powoduje, że od razu stajemy się harpiami?

NIE!!!!!

I dlatego postanowiłyśmy coś z tymi kobiecymi przekonaniami i postawami zrobić. Ale postanowiłyśmy zrobić to w nietypowym stylu – show edukacyjnego. Dajemy Tobie 4 godziny z siebie (duet trenerski Magda Fedor& Magda Nowacka)  w najlepszym osobistym  stylu dowolnym tzn. humor, ćwiczenia i tzw. ”smrodek” dydaktyczny 😉 Dla Ciebie i dla nas będzie to przygoda, ale jedno możemy obiecać – nudzić się nie będziemy!!!

AGENDA:

A o czym będzie? Na pierwszy ogień wzięłyśmy 3 obszary kobiecych słabości:  pewność siebie,  promowanie siebie i swoich umiejętności, nawiązywania relacji networkingowych. Ułożyło nam się to w takie 3 obszary:

  1. Mam tę moc czyli jak być pewną siebie w sytuacjach zawodowych

      2.Spalam się  –  jak pójść na konferencję/ spotkanie networkingowe i nie umrzeć ze strachu

  1. Pan kupi mnie – zbuduj profesjonalny wizerunek w trakcie rozmowy o pracę

Będzie praktycznie- do każdego z obszarów show są dopasowane odpowiednie zadania i ćwiczenia.

Będzie zabawnie – uwielbiamy się śmiać same z siebie i chcemy Was też tym zarazić.

Będzie wyjątkowo – bo nie mamy wątpliwości, że każda z kobiet, która weźmie w tym udział poczuje się wyjątkowo

DLA KOGO TEN SHOW?

Dla każdej z nas. Jeżeli czujesz, że to co napisałyśmy tutaj trafia do Ciebie, to  koniecznie musisz z nami być. Zapisz się od razu na wybrany termin.

KIEDY? 

Można się zapisać na zajęcia w 2 terminach :

I termin –  18 czerwca, g. 9.00- 13.00

II termin  9 lipca 9.00- 13.00

Gdzie – centrum Warszawy , Jana Pawła II 25, ADN centrum Atrium

Rozerwij się metodą na ZUS – zobacz, ubaw się i skorzystaj z naszego show! 🙂

SPOTKANIE POPROWADZĄ: 

Dwie rakiety, które kiedyś były dzidziami w biznesie i w życiu 😉  A teraz chcą się podzielić swoimi doświadczeniami z Tobą.

Magdalena Fedor  – Trenerka skuteczności, mówczyni i specjalista w dziedzinie bahawiorystyki.Ekspert TVN I TVN Style.

„Zamieniłam świat biznesu na świat poszukiwania siebie. Stworzyłam wiele projektów z zakresu inteligencji relacji zarówno dla kobiet jak i mężczyzn, pokazując jak mogą skuteczniej realizować siebie i swoje związki. Dzieląc się swoim doświadczeniem pomagałam zrozumieć, czym jest prawdziwa kobiecość i jak stać się wyjątkową. Obecnie jestem człowiekiem, który może z dumą powiedzieć, że wiarę w ludzi przekuł w zawód. Od 7 lat z ogromną satysfakcją śledzę zmiany, jakie spotykają moich klientów i jestem szczęśliwa, gdy realizują swoje marzenia. Mam ogromną przyjemność wielu z nich nazywać przyjaciółmi i być częścią ich wyjątkowego życia”.

Prywatnie Kobieta i mama, która z pasji do pomagania zrobiła zawód. Więcej o Magdzie: www

Magdalena Nowacka – Trenerka, doradca kariery, HR konsultant, autorka, mówczyni inspiracyjna

„Jestem kobietą , jestem trenerką, jestem siostrą, córką , przyjaciółką, mentorką. To tylko kilka z moich ról, które pełnię. Moje doświadczenia zawodowe i życiowe sięgają różnych kultur, branż i sektorów. Jestem pasjonatką i promotorką rozwoju osobistego i zawodowego kobiet. Od wielu lat wspieram kobiety w ich podróży przez życie. Lubię budzić w ludziach ogień i czochrać im głowy”. 

Prywatnie pasjonatka Włoch, Krystyny Jandy i podróży. Więcej o Magdzie: www

JAK WZIĄĆ UDZIAŁ W SHOW?

Wyślij do nas zgłoszenie na mail: magda@magdalenanowacka.pl i napisz którego dnia chcesz wziąć udział w show- a my wyślemy Tobie potwierdzenie zgłoszenia. Miejsce na zajęciach gwarantuje wpłata na konto. Ilość miejsc jest ograniczona: tylko 20 osób. Także warto szybko się zapisać.

CENA za udział:

Early birds do 10 czerwca – 397pln

Normalna do 15 czerwca 500pln

Last minute do 17 czerwca 780pln

PYTANIA?

Jeżeli nie teraz to kiedy? Jeżeli nie ja to kto?

Wszelkie pytania kierujcie do nas na mail:  magda@magdalenanowacka.pl lub dzwońcie na nr 602 429 333

 

Do zobaczenia!!!!

Kurs na biznes czyli marzenia o własnej firmie

MP900448405Parę miesięcy temu razem z dziewczynami z portalu Mamo Pracuj napisałyśmy i nagrałyśmy kurs dla kobiet, które startują ze swoim biznesem- „Kurs na biznes”.

Kurs dzisiaj żyje już własnym życiem, ale recenzje które dostajemy, chwytają wciąż nas za serce i dają ogromną radość z tego, że pomagamy przedsiębiorczym kobietom. Zobaczcie same: http://love2work.pl/kurs-na-biznes/ 

I taką mam dzisiaj refleksję patrząc na pogodę za oknem, gdzie na przemian słońce, śnieg i deszcz. Prowadzenie własnej firmy, to czasam radość wielka i energia niczym napęd atomowy. Ale bywają też dni deszczowe i  jest dół dna. Mamy wtedy poczucie, że nieźle nam życie daje w kość. Ale właśnie tak jest, kiedy prowadzimy biznes. Wszystkiego nie da się przewidzieć, ale na pewne rzeczy można się przygotować.

Jest truizmem zdanie, że zacząć biznes jest bardzo łatwo. Ale jest też truizmmem, że dużo trudniej utrzymać firmę i jeszcze osiągać satysfakcjonujące zyski. My w kursie uczymy i pokazujemy co zrobić, żeby nie wyłożyć się na pierwszym biznesowym zakręcie. Żeby  marzenia wielu kobiet po prostu się rozbijały się o przysłowiową rzeczywistość.

 

 

 

 

Czy obchodzisz 8 marca cały rok? Czy codziennie sięgasz po nagrodę Nobla?

obraz LinkedinKilka dni temu był nasz dzień – 8 marca . Obchodzony hucznie, obfitujący w liczne kobiece wydarzenia i pokazujący jak wiele  niesamowitych rzeczy kobiety dokonują w naszych czasach.To także była okazja do tego by pokazać, że wiele jeszcze jest do zrobienia w dziedzinie równouprawnienia.

Byłam tego dnia na kilku spotkaniach, gdzie celebrowałyśmy kobiecość i nasze sukcesy. Ale ten dzień był tydzień temu. A co jest dzisiaj?

Czy dzisiaj też świętujecie? Czy myślicie na co dzień  o swoich prawach,umiejętnościach, osiągnięciach, sukcesach wszelkich? Czy cenicie swoją mądrość, swoje wybory.? Czy codziennie jesteście sobie wdzięczne za to co umiecie i co osiągnęłyście? Mam nadzieję, że tak. A jeżeli nie, to koniecznie zacznijcie!

Wiem, że wiele kobiet tego 8-ego marca zrobiło coś dla siebie. Ale czy dzisiaj, kiedy jest taki zwyczajny, szary dzień, czy robicie coś dla siebie, choćby nawet przez 5 minut?  Bo często jest tak, że na codzień wspieramy wszystkich innych, a o sobie zapominamy.

Moje Drogie – nie musimy być od razu kobietami Noblistkami.Chociaż każdej z nas tego życzę! Zacznijmy na początek od najprostszych rzeczy – cieszmy się z tego, że jesteśmy kobietami – niezwykłymi w codzienności, realizującymi się w wielu dziedzinach, odkrywającymi świat, realizującymi wiele ról. Wszystkiego najlepszego dla nas każdego dnia!!!! ‪#‎DzieńKobiet‬ ‪#‎KobietyNoblistki‬ ‪#‎Womensday‬ ‪#‎NobelPrize‬‪#‎NobelWomen‬

 

Kobiety na topie czyli forum ekonomiczne Davos 2016

we need 3 WChyba po raz pierwszy od niepamiętnych czasów na światowym forum ekonomicznym w Davos, tyle mówiło się o kobietach i równości płci. Do tego stopnia, że nawet pojawiły się panele, które dotyczyły tych tematów. Nawet jeżeli są to na razie tylko przebłyski i to dość nieliczne, to jednak wart jest docenienia fakt, że taki temat pojawia się na agendzie. Jeszcze parę lat temu, nikt by nawet o tym  nie pomyślał.

Niektórzy twierdzą, że nie ma o co robić wielkiego „hallo”, ale wierzcie mi, że jest. Dla zobrazowania tego, dlaczego należy zajmować się tym tematem, polecam zapoznać się z kilkom statystykami:

  • Firmy, w których są zróżnicowane zespoły ze względu na płeć,  osiągają wyniki lepsze o 18%-23% (wg.McKinsey „Women matters”)
  • Rośnie kwota pieniędzy, jakie mają do dyspozycji kobiety. Boston Consulting prognozuje, że do 2030 roku kobiety na świecie  będą zarządzać kwotami rzędu 30 trylionów dolarów
  • 1/3 wszystkich biznesów na świecie jest w rękach kobiet
  •  Kobiety zarabiają średnio o 16,4% mniej na godzinę niż mężczyźni. Przy czym jest to średnia, bo im wyższe stanowiska tym różnice w rozbieżności zarobków dochodzą do 46% różnicy na niekorzyść kobiet
  • Możliwości zakupowe kobiet na świecie są szacowane na 13 mld dolarów i E&Y przewiduje, że w 2028 będą one warte 17 mld dolarów
  • Kobiety odpowiadają  za 76 proc. wszystkich dokonywanych przez rodzinę decyzji zakupowych
  • Tylko 5 procent prezesów firm w Polsce i 37 procent menedżerów wysokiego szczebla to kobiety
  • 77% spośród 100 najwyżej wycenianych marek świata ma w swoich zarządach kobiety! Są wśród nich m.in. AVON, Burberry, Duracell, Facebook, GM, Google, Hewlett Packard, H&M, IBM, Intel, Samsung,Wal-Mart, Xerox, Zara. Przeciętna wartość marek w firmach, które mają w swoich zarządach kobiety, jest dwa razy większa niż w przypadku firm, w których nie ma kobiet w zarządach

Kobiety stanowią ponad połowę ludności na świecie, więc ignorowanie ich i wykluczanie jest pozbawianiem połowy ludzkości należnych im praw. Polska w tym obszarze ma jeszcze wiele do zrobienia. Nie tylko firmy, ale również instytucje państwowe, powinny wspierać i promować równość płci w każdym obszarze funkcjonowania państwa.  To ma wpływ np.:na PKB, aktywność zawodową i rozwój społeczeństwa.

Rosnąca rola kobiet i ich udział w życiu społecznym, gospodarczym, to proces, który postępuje.  Warto być w tym procesie liderem zmiany, a nie kimś kogo zaskoczy postępujący proces.

Ps. Polecam przeczytać :

  1. Davos – gender equality
  2. Davos – gender parity

Zmieniamy świat na lepsze czyli czego uczy nas Katie Driscoll

Kiedy zobaczyłam ten filmik: Change the face of beauty to sobie od razu pomyślałam, że kobiety zmieniają świat i zmieniają go pozytywnie na lepszy! Bo jak inaczej mówić o tym, kiedy Katie Driscoll pokazuje nam, że nie należy wykluczać nikogo. A piękno można znaleźć wszędzie.

To też świetny przykład tego jak diversity (zarządzanie różnorodnością) wchodzi do naszego życia i zmienia naszą rzeczywistość. Wzrusza mnie to każdego dnia i jestem wdzięczna, że na świecie dzieją się takie zmiany.

Pamiętam, że w podstawówce w naszej klasie był kolega, który jeździł na wózku. Ale uczył się tylko w domu, nauczyciele nie traktowali go poważnie, a nam nikt nie mówił, że ważne i dobre jest to, aby włączać go do działań naszej klasy, wspólnych wyjść i np.odwiedzać go, zapraszać na szkolne uroczystości. Myślę, że dziś byłoby to nie do pomyślenia.

‪#‎changebeautystandards‬ ‪#‎proudwomen‬ #‎pozytywnekobiety ‬‪#‎changingthefaceofbeauty‬ #katiedriscoll #huffingtonpost

O postanowieniach i roku kobiet czyli znowu w życiu mi nie wyszło? :)

Postanowienia

Którąkolwiek by teraz nie otworzyć stronę www, to atakują nas tematy postanowień noworocznych. A z badań wynika (University of Scranton ), że 81% z tych postanowień, nigdy nie realizujemy. Oczywiście ja wiem, że to tylko statystyka, ale czy bardzo mija się z prawdą? 😉

Kiedy więc robimy podsumowanie danego roku, to często wpadamy w depresję i dajemy samym sobie po przysłowiowych „garach”, że znowu czegoś nie zrobiłyśmy, chociaż tyle razy już to sobie obiecywałyśmy. I  zaczyna się samobiczowanie pt. jaka ja jestem beznadziejna, jaka ze mnie idiotka, inne potrafią a ja nie itp. Zapewne wszystkie znamy takie „motywujące” teksty 😉 Ale to niestety nie prowadzi nas do pozytywnych myśli i często uznajemy, że mijający włąśnie rok był beznadziejny.

A gdybyście zamiast piętnować siebie, spojrzały na siebie łaskawym okiem? Powiedziały sobie coś miłego? Kuszące prawda? 🙂 Ale zaraz pewnie mi powiecie, że to nie wykonalne. Bo przecież w zeszłym roku nie zrobiłyśmy tego i tego, więc dlaczego mamy na siebie patrzeć pozytywnie.

To ja się zapytam Ciebie, a kiedy ostatnio raz doceniłaś siebie za coś? Albo kiedy ostatnio spojrzałaś na siebie w lustrze, uśmiechnęłaś się do siebie i powiedziałaś: Fajna z Ciebie babka wiesz? Kiedy ostatnio nagrodziłaś siebie? Kiedy pomyślałaś o tym, ze nauczyłaś się czegoś nowego? Albo, że coś zrobiłaś po raz pierwszy w swoim życiu?

A przecież w mijającym roku pewnie nie raz były takie sytuacje, gdy byłaś z czegoś dumna, coś osiągnęłaś, coś zrobiłaś, cos ważnego dla Ciebie się stało. A że nie było tego na liście postanowień noworocznych? Nie szkodzi. Jeżeli dla Ciebie w tym mijającym roku zdarzyło się coś, co warto zapamiętać, docenić, to był to zdecydowanie Twój rok.

Ja myślę, ze ten rok, to był zdecydowanie rok kobiet. Angela Merkel została wybrana jako człowiek roku magazynu Time po raz pierwszy w historii. W naszych wyborach parlamentarnych po raz pierwszy na czele trzech partii stanęły kobiety. Co więcej w obecnym parlamencie mamy największą ilość kobiet od 1989 roku. Hillary Clinton rozpoczęła swój wyścig o fotel prezydencki w USA i ma szansę zostać pierwsza kobietą prezydentem w historii tego kraju. W Arabii Saudyjskiej kobiety po raz pierwszy mogły głosować. Literackiego Nobla dostała reportażystka Swietłana Aleksijewicz. W filmie „Gwiezdne wojny- Przebudzenie mocy” po raz pierwszy kobiety były znaczącymi i głównymi bohaterkami. Tak, moim zdaniem, to był zdecydowanie rok kobiet. A czy Wy zauważyłyście siebie w tym roku? Mam nadzieję, że tak.

Może nie widzimy tego na co dzień, ale kobiety mają co raz większy wpływ na otaczającą je rzeczywistość. I każda z Was na pewno miała zdecydowany wpływ i budowała swoją rzeczywistość w 2015 roku. A żeby to zobaczyć i uwierzyć, że tak było, bo nasza pamięć bywa zawodna, to odpowiedzcie sobie na poniższe pytania. To zaledwie kilka pytań, a myślę, że odpowiedzi mogą Was zaskoczyć. Na pewno jednak pokażą, że to był bogaty i intensywny dla Was rok.

ROK 2015 :

  • Co w ostatnim roku zrobiłaś dla siebie?
  • Kiedy śmiałaś się najgłośniej, najczęściej, do łez?
  • Co ciekawego widziałaś?
  • Kto/Co Ciebie zainspirował/o w zeszłym roku?
  • Jakie wydarzenie wzruszyło? Rozbawiło? Zasmuciło? Zainspirowało?
  • Kogo poznałaś? Kto na Tobie wywarł wrażenie?
  • W jakich miejscach byłaś, odwiedziłaś?
  • Co nowego zjadłaś?
  • Co Ci dawało energię do działania?
  • Co Cię rozczarowało?
  • Co zdarzyło się w Twoim życiu?
  • Co zrobiłaś po raz pierwszy w życiu?
  • Co zrealizowałaś?
  • W jakich wydarzeniach brałaś udział?
  • Z kim podzieliłaś się swoją wiedzą, doświadczeniem, swoimi myślami?
  • Jak wyglądały Twoje relacje z ludźmi?
  • Co przeczytałaś, zobaczyłaś, posłuchałaś?
  • O czym chciałabyś opowiedzieć innym?

Odpowiedzcie sobie na te pytania. Niech one pozwolą Wam spojrzeć łaskawie inaczej na rok, który właśnie minął. A może okaże się, że ten rok był dla Was przełomowy? A może było w nim wiele momentów, które warto powspominać i zachować w pamięci? Jeżeli chcecie to podzielicie się nimi w komentarzach.

A na rozpoczynający się właśnie 2016 rok życzę Wam, aby były w nim dni, które będą dawały Wam szczęście i spełnienie. Aby  ludzie wokół Was dawali Wam inspirację i radość. Żebyście 31 grudnia 2016 mogły powiedzieć – to był naprawdę dobry rok!!!

 

Czego uczy Verdi czyli zarządzanie różnorodnością w praktyce

Dzisiaj kilka refleksji z opery o zarządzaniu różnorodnością: http://blog.diversityhub.pl/lekcje-verdiego-o-diversity/