Home » Uncategorized » W zgodzie ze sobą…

Blog

W zgodzie ze sobą…

Przeczytałam gdzieś niedawno artykuł o tym, że jak robimy coś w niezgodzie ze sobą, to w naszym ciele powstają napięcia i dochodzi do wyładowań. Siła tych wyładować podobno równa jest sile niezłej burzy, a szkody jakie czynią w naszym ciele są poważne i mają wpływ na nasz centralny system nerwowy. Taa… już od dawna mam taką”teorię”, że nie trzeba ludzkości fundować żadnych bomb i broni chemicznych, bo potrafimy sami siebie wykończyć. Ale nie o tym chciałam pisać…

Przyszła niedawno do mnie klientka, która właśnie skończyła prawo. Powiedziała, że szuka pracy i jakoś za bardzo nie może się odnaleźć w pracy w kancelarii. Strasznie się męczy i nie sprawia jej ta praca satysfakcji. Trochę porozmawiałyśmy i okazało się, że to co najbardziej lubi robić to praca z dziećmi i wymyślanie dla nich różnorodnych zabaw. Marzy jej się praca w przedszkolu. Kiedy o tym opowiadała, to oczy aż jej się śmiały i uśmiech pojawiał się na twarzy. Zapytałam się jej więc, dlaczego w taki razie nie spróbuje robić coś z tym? Powiedziała mi, że jej mama uważa, iż praca z dziećmi jest taka nieprofesjonalna i byle jaka. Że bycie prawnikiem, to jest coś. No i ona z ciężkim sercem podjęła decyzję, że jednak zostanie przy tym prawie. Ale kiedy mi o tym wszystkim opowiadała,  to wszystko wręcz krzyczało w niej, że nie chce być prawnikiem. Powiedziałam jej, że jeżeli chce, to mogę jej pomóc w tym, żeby poszła w kierunku pracy w zgodzie z tym, co jej się podoba. Ona tylko westchnęła ciężko i powiedziała, że pomyśli o tym. Kiedy odchodziła od stolika, to widziałam w oczach i postawie ciała jak jej ciężko…

Nie wróciła już więcej. Wiem, że pracuje w kancelarii. Czy jest szczęśliwa i spełniona? Mogę tylko przypuszczać, że nie.

Przychodzą do mnie różne osoby, które w pewnym momencie życia dochodzą do wniosku, że to co robią nie ma dla nich już sensu i chcą zmienić coś. Ale na taki krok trzeba odwagi i stanięcia za samą/samym sobą. Przyznania się, że chcę inaczej niż do tej pory. To chęć bycia w zgodzie ze swoimi potrzebami, pragnieniami, nawet na przekór wielu rzeczom. To bywa trudne. Wymaga zdecydowania, czasu oraz konsekwencji.

To bycie w zgodzie ze sobą, to czasem bitwa, bitwa o siebie. A przeciwnikiem mogą być najbliżsi, czas, przyjaciele, praca itd. Wiem natomiast, jak wyglądają ci, którzy wygrali tą bitwę. To zwycięzcy w każdym calu. Ludzi szczęśliwi, spełnieni i z siłą do działania, która może góry przenosić.

Zachęcam Was do stanięcia za sobą, bo sama wiem, że warto i ma to sens. A tym, którzy się zastanawiają, czy podążyć tą drogą, zostawiam słowa Roberta Frosta: „Gdy stanąłem na rozstaju dróg, podążyłem tą mniej uczęszczaną i wiedziałem już, że to znaczy, iż jest inaczej.”


Leave a comment

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *