Home » Posts tagged 'wybór'
Tag Archives: wybór
Bądź prawdziwy – wskazówki od Ellen DeGeneres
Jakiś czas temu pisałam o podążaniu własną ścieżką. A dzisiaj znalazłam na FB link do mowy Ellen DeGeneres.
To, co Ellen mówi na końcu jest w życiu ogromnie ważne, czasami bardzo trudne do wykonania, ale dające niesamowitą siłę i radość.
„To me the most important thing in your life is to live your life with integrity…to live your life as an honest and compassionate person, to contribute in some way…Follow your passion, stay truth to yourself, never follow someone else path… Be truth to yourself and everything will be fine” Ellen DeGeneres
W wolnym moim tłumaczeniu brzmi tak: „Dla mnie najważniejszą rzeczą w życiu jest żyć swoim życiem… żyć będą uczciwą i współczującą osobą, dającą coś od siebie…Podążać za swoją pasją, być prawdziwym wobec siebie, nigdy nie podążać czyjąś drogą…Bądź prawdziwym wobec siebie i wszystko będzie dobrze”
Każdemu z Was tego życzę, bo taka droga to droga człowieka wolnego i spełnionego.
W zgodzie ze sobą…
Przeczytałam gdzieś niedawno artykuł o tym, że jak robimy coś w niezgodzie ze sobą, to w naszym ciele powstają napięcia i dochodzi do wyładowań. Siła tych wyładować podobno równa jest sile niezłej burzy, a szkody jakie czynią w naszym ciele są poważne i mają wpływ na nasz centralny system nerwowy. Taa… już od dawna mam taką”teorię”, że nie trzeba ludzkości fundować żadnych bomb i broni chemicznych, bo potrafimy sami siebie wykończyć. Ale nie o tym chciałam pisać…
Przyszła niedawno do mnie klientka, która właśnie skończyła prawo. Powiedziała, że szuka pracy i jakoś za bardzo nie może się odnaleźć w pracy w kancelarii. Strasznie się męczy i nie sprawia jej ta praca satysfakcji. Trochę porozmawiałyśmy i okazało się, że to co najbardziej lubi robić to praca z dziećmi i wymyślanie dla nich różnorodnych zabaw. Marzy jej się praca w przedszkolu. Kiedy o tym opowiadała, to oczy aż jej się śmiały i uśmiech pojawiał się na twarzy. Zapytałam się jej więc, dlaczego w taki razie nie spróbuje robić coś z tym? Powiedziała mi, że jej mama uważa, iż praca z dziećmi jest taka nieprofesjonalna i byle jaka. Że bycie prawnikiem, to jest coś. No i ona z ciężkim sercem podjęła decyzję, że jednak zostanie przy tym prawie. Ale kiedy mi o tym wszystkim opowiadała, to wszystko wręcz krzyczało w niej, że nie chce być prawnikiem. Powiedziałam jej, że jeżeli chce, to mogę jej pomóc w tym, żeby poszła w kierunku pracy w zgodzie z tym, co jej się podoba. Ona tylko westchnęła ciężko i powiedziała, że pomyśli o tym. Kiedy odchodziła od stolika, to widziałam w oczach i postawie ciała jak jej ciężko…
Nie wróciła już więcej. Wiem, że pracuje w kancelarii. Czy jest szczęśliwa i spełniona? Mogę tylko przypuszczać, że nie.
Przychodzą do mnie różne osoby, które w pewnym momencie życia dochodzą do wniosku, że to co robią nie ma dla nich już sensu i chcą zmienić coś. Ale na taki krok trzeba odwagi i stanięcia za samą/samym sobą. Przyznania się, że chcę inaczej niż do tej pory. To chęć bycia w zgodzie ze swoimi potrzebami, pragnieniami, nawet na przekór wielu rzeczom. To bywa trudne. Wymaga zdecydowania, czasu oraz konsekwencji.
To bycie w zgodzie ze sobą, to czasem bitwa, bitwa o siebie. A przeciwnikiem mogą być najbliżsi, czas, przyjaciele, praca itd. Wiem natomiast, jak wyglądają ci, którzy wygrali tą bitwę. To zwycięzcy w każdym calu. Ludzi szczęśliwi, spełnieni i z siłą do działania, która może góry przenosić.
Zachęcam Was do stanięcia za sobą, bo sama wiem, że warto i ma to sens. A tym, którzy się zastanawiają, czy podążyć tą drogą, zostawiam słowa Roberta Frosta: „Gdy stanąłem na rozstaju dróg, podążyłem tą mniej uczęszczaną i wiedziałem już, że to znaczy, iż jest inaczej.”